Blog komiksowy powoli przekształca się w skarbnicę recenzji filmowych. Niestety nic na to nie poradzę. Obecny tryb pracy nie pozwala mi na regularne czytanie. Na szczęście “w ramach pracy” mam chwilę żeby zająć się kinematografią. Korzystając z tej okazji wybrałem się na film, na który czekałem od dłuższego czasu. Mowa oczywiście o trzeciej części najbardziej Pyskatego Najemnika w świecie Marvela. Siadajcie, odpalajcie jedyny słuszny utwór NSYNC i “Let's Fucking Go!”. źródło: filmweb.pl
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje